15 czerwca 2024 r.
„Dzień Wiatru” tak jest napisane na kartce z kalendarza – unosi szybowce, popycha żaglowce, obraca wiatraki, a nas… Wydmucha z Rewy do Wielkiej Wsi. Poranna pobudka, śniadanie, znoszenie bagaży i przygodo kończysz się. Jeszcze tylko miasto Kopernika, Toruń. To jedna z dwóch stolic województwa kujawsko-pomorskiego z wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO średniowiecznym zespołem miejskim, stanowi jeden z najważniejszych kulturowo-turystycznych ośrodków w Polsce. „Toruń ozdobnymi budowlami i pokryciem ceglanych dachówek tak cudownie jaśnieje, że niewiele miast może mu dorównać pięknością i wspaniałością”. Tak o Toruniu, w XV wieku, pisał polski kronikarz Jan Długosz. Miasto to powstało w XIII wieku, a jego założycielami byli rycerze spod znaku czarnego krzyża. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że pierwotnie Toruń położony był w innym miejscu. Przyczyną przeniesienia Torunia, podając za głosem krzyżackiej kroniki, były ustawiczne przybory wód. W krótkim czasie, w nowym miejscu, wyrosły dwa miasta: Stare i Nowe, a pomiędzy nimi Krzyżacy wnieśli swój zamek. To także miasto aniołów. Nad bramą ratusza oglądamy symbol miasta – anielicę, co klucz i bramę z trzema wieżami. W bramie drzwi„w jednej połowie otwarte, w drugiej zawarte podwoje. Jakaż jest tego przyczyna, zapyta może niejeden? Oto dla wroga srogiego są wrota miasta zamknięte, natomiast druga połowa dla gości stoi otworem”. Dla nas drzwi były otwarte. Nieopodal zwiedziliśmy zwierzyniec Torunia. Na początek fontanna z żabami, które zgodnie z legendą należy pogłaskać po grzbiecie. Co to da? Odpowiedź jest bardzo prosta – szczęście. Stojąc w pobliżu fontanny wystarczy głowę do góry podnieść, by lekko się rozglądając, zobaczyć na dachu jednej z kamienic czarnego kota, obrońcę Torunia. Niejednego gościa Torunia dziwi postać osła, stojącego przy rynku. Figura ta nawiązuje to dawnego miejsca kary. Niegdyś, na grzbiecie osła, sadzano krnąbrnych strażników, którym doskwierał metalowy pręt. Dotkliwość kary dopełniały przywiązywane do nóg ciężarki…. Po przeciwnej stronie rynku, przy lampie, pies Filuś sobie siedzi. W buzi trzyma melonik swego właściciela. Podobno, gdy po głowie się go pogłaszcze, to mądrości przybywa, a gdy za ogon złapie, to szczęściu w miłości sprzyja. Nie mogło zabraknąć podążania śladami wielkiego astronoma, który wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię, Mikołaja Kopernika i przycupnięcia na chwilę refleksji pod jego domem. Toruń to miasto piernika. To w tym mieście, pod okiem mistrzów piernikarskich, poznaliśmy wiedzę niegdyś wielką tajemnicą okrytą. Wśród zapachów przypraw tworzą pierniki, które my zabraliśmy ze sobą jako pamiątkę. Toruń to też dawna twierdza i krzyżacki zamek. Średniowieczne mury posiadały 12 bram, ponad 60 baszt oraz 2 barbakany. Najsłynniejsza z baszt to Krzywa Wieża. Jak mówi jedna z legend, odchylenie wieży to kara dla grzesznego Krzyżaka. Mieliśmy okazję sprawdzić się w tym teście i stanąć pod wieżą z piętami, plecami i z głową przy murze, z rękami przed siebie wyciągniętymi. Jednak tylko nielicznym z nas udało się stać bez zachwiania i okazać w ten sposób czystość własnego sumienia. Pora wracać, przed nami jeszcze długa droga do domu. O zmierzchu wracamy na parking przed szkoła w Wielkiej Wsi i wpadamy w ramiona naszych najbliższych, aby rychło podzielić się swoimi wrażeniami z podróży. Do następnego razu za rok!