11 czerwca 2024 r.
Dziś Międzynarodowy Dzień Misia, który trwa 16 godzin 42 minuty. Jesteśmy w okresie najdłuższych dni, a krótkich nocy. Ten dzień jest dłuższy o 8 godzin i 59 minut od najkrótkszego dnia w roku. Mamy możliwość wykorzystania go w pełni. Poranna pobudka, toaleta i śniadanie bardzo wcześnie, bo już o 8:00 musieliśmy wyruszyć na spotkanie z przygodą. Dzień zaplanowany: wyjazd do Gdańska, wejście na Westerplatte i zwiedzanie Sopotu.
Pani przewodniczka czekała na nas w Gdańsku. Przeprowadza wszystkich, jak przystało na średniowieczny zwyczaj przez Bramę Wyżną i Katownię, Bramą Królewską na Trakt Królewski i Długi Targ. To historyczne centrum miasta stale urzeka wspaniałą atmosferą. Pokonując ulicę Długą podziwialiśmy odrestaurowane kamieniczki, jak Dom Uphagana, Ratusz Miasta, Dwór Artusaa oraz fontannę Neptuna. Odwiedziliśmy Brazylijkę Mariacką, która jest najwyższą na świecie świątynią wykonaną z cegły. Podziwialiśmy nadbrzeże Motławy z zabytkowymi kamieniczkami, które dawniej były spichlerzami zbóż oraz Żurawia. To tylko kilka z licznych miejsc, które odwiedziliśmy, w tym jednym z najważniejszych i największych miast w Polsce.
Do Gdańska należy również półwysep Westerplatte. Jest to miejsce – symbol wybuchu II wojny światowej oraz polskiego oporu przeciw agresji III Rzeszy i kryje niesamowitą historię. W dniach 1 – 7 września1939 roku miała miejsce obrona pod dowództwem mjr. Henryka Sucharskiego. W trakcie tych walk garnizon walczył samotnie i w okrążeniu wobec przeważających sił wroga. Po kapitulacji 10 października1939 hitlerowcy przewieźli na Westerplatte polskich więźniów w celu uporządkowania terenu po walkach. Więźniowie grzebali swoich braci rodaków. Do dnia dzisiejszego trwają prace geologiczne w poszukiwaniu żołnierzy, którzy bronili tego skrawka Polskiej ziemi oraz dali świadectwo ogromnego patriotyzmu. Była to dla nas lekcja historii i zadumy nad tragicznymi losami naszego kraju i postawy młodych Polaków, często pochodzących z kielecczyzny, którzy pragnęli pozostawić przyszłym pokoleniom wolny kraj tracąc swoje życie. Na płycie wyrzeźbione zostały piękne słowa Jana Pawła II, które powinny być mottem życia dla każdego z nas:
„Każdy z Was, młodzi przyjaciele znajduje tez w życiu jakieś swoje Westerplatte. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakiś porządek praw i wartości, które trzeba utrzymać i obronić. Obronić – dla siebie i dla innych”.
W zadumie wróciliśmy do autokaru i udaliśmy się do Sopotu, stolicy festiwalu polskiej piosenki w Operze Leśnej, kurortu nadmorskiego i uzdrowiskowego. Miasto zachwycą swoją elegancją i kunsztem. Przechodzień może podziwiać ekskluzywny „Grand Hotel”, w którym przebywali dostojni goście i artyści Opery Leśnej, spacerowe molo, Park Zdrojowy i Krzywy Domek… Niestety na tylko tyle wystarczyło nam czasu. Zbliżała się pora powrotu do ośrodka, w którym czekała obiadokolacja, a po niej zajęcia profilaktyczne pt. „Mówimy nie nałogom”. Najpierw ostra dyskusja i ocena sytuacji. Młodzież dowiaduje się o paleniu w liczbach, poznaje 10 najbardziej popularnych nieprawdziwych przekonań o paleniu oraz sprawdza wiedzę w kategoriach „ prawda czy mit”, podsumowuje negatywne skutki picia alkoholu. Na zakończenie w grupach wykonujemy plakaty o tematyce profilaktycznej. W prace zaangażowali się wszyscy uczniowie, wymieniając swoje poglądy i spostrzeżenia na papierze. Jeszcze czeka nas wieczorny spacer nad morze, aby pożegnać zachodzące słońce, a następnie porządki w pokojach i wreszcie możemy przytulić głowę do poduszki po wyczerpującej, pełnej wrażeń dobie. Drugi dzień wędrówki z przygodą minął, ale to nie ostatni. Adaś super się sprawuje jako kapitan. Ahoj Kapitanie!
