10 czerwca 2024 r.
Dzisiaj obchodzimy imieniny Małgorzaty i jak głosi staropolskie przysłowie: „Ze świętą Małgorzatą zaczyna się lato”. Corocznym, letnim zwyczajem społeczność szkolna Szkoły Podstawowej im. Świętokrzyskich Partyzantów AK w W Wielkiej Wsi zaczęła kolejną przygodę na zielonej szkole. Staramy się poznawać coraz to nowe, urokliwe miejsca rodzimej Ojczyzny. Nasz kraj ma nie tylko bogatą historię, ale jest piękny i różnorodny w ukształtowaniu terenu i walorach krajobrazowych. Mamy góry, doliny, równiny, jeziora i oczywiście morze, nasze okno na świat. Tym razem udaliśmy się nad Bałtyk, na Kaszuby, do Zatoki Puckiej, do ośrodka „Rewa” w Rewie. Istnieją różne hipotezy na temat pochodzenia nazwy Kaszuby. Od średniowiecza do czasów współczesnych dążono do wyjaśnienia etymologii tej krainy. Jedni uważają, że nazwa pochodzi od długich szerokich szat układanych w fałdy, co miało znaczyć „kusać fałdy”, a inni, że od kożucha noszonego na Kaszubach „szub- kożuch”. Natomiast z języka łacińskiego słowa „casa” oznacza kasza, co z niemiecką hubą miało dać kaszhuba. Kasza też jest jednym z głównych posiłków Kaszubów. Najnowsza hipoteza wyjaśnia, że nazwa wywodzi się od starożytnego ludu greckiego „Kasopajów”, jak również może pochodzić od rzeczownika kaszuby, który oznaczał ”wody niezbyt głębokie, wysoką trawą porosłe”. Pomorze, które obejmuje swoim zasięgiem Kaszuby, od czasów średniowiecznych napawa prostotą, ciszą i zadumą, połączoną ze spokojnymi wodami Bałtyku. Zamiłowaniem mieszkańców było rybactwo, żegluga na swoich łodziach, marynarstwo. To oni byli prawdziwymi gospodarzami wybrzeża i Pomorza. Od 2005 roku język kaszubski otrzymał status języka regionalnego. Za symbol Kaszub uznaje się gryfa, czyli mityczne zwierzę wywodzące się ze starożytności. Herb kaszubski przedstawia go w czarnej maści na złotym polu.
Rewa to wieś w powiecie puckim, między Puckiem i Gdynią, między dwoma letnimi kąpieliskami i dwoma przystaniami morskimi dla rybaków. To miejscowość o charakterze rybackim. Z ośrodka, w którym zamieszkaliśmy, wystarczyło przejść przez ulicę, aby powitać się z morzem wzrokiem, oddechem i dotykiem stóp. Na horyzoncie widniały kutry rybackie. Rewa należy do Nadmorskich Parków Krajobrazowych, a wzdłuż wybrzeża rozciąga się rezerwat przyrody Mechlińskie Łąki. To trzeba zobaczyć, by poczuć ducha natury przyrody.
Pierwsze wrażenia za nami, ale to początek naszej przygody. Wybraliśmy kapitana grupy. Zostaje nim Adam, który jako najwyższy ma sprostać zadaniu wypatrywania atrakcji na horyzoncie i prowadzenia grupy. Ahoj przygodo! Jutro kolejny dzień. Grupa pomimo zmęczenia podróżą, łaknęła wrażeń i była gotowa na poznawanie otoczenia, jak i pierwsze rozgrywki sportowe oraz zajęcia. Głównym zadaniem wieczoru było opracowanie logo pokoju, młodzież pracowała w grupie. Pomysły zaskoczyły. To, że budynek naszej szkoły daleko, a oceny wystawione, nie zwalnia od obowiązków. Uczymy się przez całe życie i w różnych sytuacjach i ten dzień był kolejnym doświadczeniem w naszym życiu.