23 maja 2014
Nasz ostatni dzień pobytu na Zielonej Szkole. Słońce nas rozpieszcza. Program wpasowany do pogody. Korzystamy z ostatnich chwil nad morzem. Zabieramy piłki, ringo, łopatki i udajemy się na plaże. Sami dobieramy się w grupach i gramy, zbieramy, budujemy. Słońce z wiatrem muskają nasze twarze a fale morzy obmywają stopy. W drodze powrotnej robimy zakupy- upominki dla najbliższych. Trudno wybrać , świecidełka i pamiątki mieszają się nam w oczach a chcemy przeciecz wybrać najładniejsze, najtrafniejsze.
Po południu zwiedzamy muzeum chleba. Chleb to podstawowy pokarm w życiu każdego człowieka. od początków istnienia ludzkości. Najpierw jako podpłomyki a następie wypiekane bocheny chleba. Były czasy kiedy brakowało go ludziom lub otrzymywały jeden na miesiąc. Dziś, jest powszechnie dostępny ale są rodziny i dzieci które go pragną. W muzeum mogliśmy zobaczy dawne maszyny do wyrobu chleba – niecki, misy, foremki, dzielniki, mieszadła, piece chlebowe i drewniane „łopaty” służące do wkładania i wyjmowania chleba. Na półkach zgromadzone zostały różne rodzaje mąki i dodatki do chleba. Ta lekcja na długo zostanie w naszej pamięci i będziemy pamiętać by szanować ten cenny pokarm.
Przed kolacją zajęcia z języka polskiego, pakowanie. Wieczorem czas na podsumowanie naszego pobytu. Grupy prezentują skecze, piosenki, wiersze tematycznie nawiązujące do czasu pobytu w Ustce a wieczorem pożegnanie z morzem i zachód słońca jako ostatnie spojrzenie. Szkoda, było miło ale zawsze coś się zaczyna i musi się skończyć. Czas w miłym towarzystwie szybko mija. Jutro podzielimy się wrażeniami z najbliższymi a w poniedziałek z kolegami i koleżankami w szkole.